Znów piekę intuicyjnie.
Nie jedząc białego cukru i pszennej mąki czasem tęsknię za smakami ciast z dzieciństwa. Puszystym serniczkiem z brzoskwinią, ciastem marmurkowym czy szarlotką z budyniem.
Dziś, wraz zapachem jesieni tęsknota wzmogła się po stokroć. Wpadłam w schemat, który kieruje mną za każdym razem, kiedy zdrowym rozsądkiem targają kulinarne tęsknoty. Przeszukuję lodówkę, szafki, kuchenne zakamarki.
Jest tuzin jabłek, mąka żołędziowa, ciemna mąka orkiszowa, dwie laski wanilii, skąpane w spirytusie… wszystko składa się w całość. Niepewnie wykładam produkty na stół i na oko odmierzam proporcje. Może się uda.
Udało się!
Przepis na szybką szarlotkę
SKŁADNIKI na spód:
- 200 g mąki orkiszowej
- 200 g maki żołędziowej
- 3 łyżki masła klarowanego
- łyżka domowego aromatu waniliowego
- 3 łyżki skrobi ziemniaczanej
- niecałe pół łyżeczki proszku do pieczenia bez fosforanów
- 4 łyżki miodu
- kilka łyżek wody dla uzyskania odpowiedniej konsystencji
SKŁADNIKI na nadzienie:
- 4 spore jabłka
- 1 soczysta gruszka
- 3 łyżki skrobi ziemniaczanej
- łyżka domowego aromatu waniliowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 4 łyżki ksylitolu
PRZEPIS:
Mąki mieszamy z proszkiem i skrobią, dodajemy aromat, miękkie masło, wodę i miód. Wyrabiamy do uzyskania konsystencji jak na ciasto kruche. 2/3 ciasta rozkładamy na 22 centymetrowej blaszce. Resztę cista wkładamy do lodówki. Spód pieczemy w 170 stopniach ok 20 minut.
Owoce obieramy i ścieramy na grubych oczkach, dodajemy ksylitol, cynamon, skrobię i aromat. Dobrze mieszamy i wykładamy na podpieczony spód. Ze schłodzonej części ciasta robimy wałeczki, rozpłaszczamy i układamy na startych owocach. Pieczemy 30 minut w 170 stopniach.
Smacznego!
Ojacie, ale pyszności i wizualne i – z pewnością – smakowe nam tu serwujesz… Mniam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak… miała być szarlotka szybka i wściekła..wyszła szybka i płaska. Ale jest dobra …naprawdę! 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda smakowicie. Muszę wypróbować Twój przepis 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak zdrowo 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie próbowałam mąki żołędziowej..I tak mi się od razu skojarzyła kawa żołędziowa:) Jeszcze nie piłam kawy dzisiaj i chyba dlatego myśli mi w tę stronę lecą;) Ciasto wygląda przepysznie:) A smaki dzieciństwa zawsze wzbudzają nostalgię:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ciekawy przepis. Takiej wersji szarlotki nie znałam. : )
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo pyszny przepis. Wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam nawet o istnieniu mąki żołędziowej 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Robisz czy kupujesz mąkę żołędziową?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam pod nosem cudowny sklepik z takimi delicjami więc kupuję. Nie zastanawiałam się w sumie jaki jest proces wytwarzania takiej mąki- czy tylko mielenie czy np prażenie najpierw. Zainspirowałaś mnie do poszukiwań 😉
PolubieniePolubienie
Mam złe wspomnienia z kawą żołędziową 😦 i przez to trochę odrzuca mnie od tej mąki, ale przepis jest superzdrowy! Dobrze, że potrafisz sobie dogodzić mimo ograniczeń w diecie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie piłam kawy żołędziowej, ale jestem w stanie sobie wyobrazić chyba jej smak…Mąka żołędziowa pachnie kiepsko. Smakuje za to wyśmienicie i dodaje kruchości ciastu 🙂
PolubieniePolubienie
Chyba pozwolę sobie na lekką ciasteczkową rozpustę 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak ❤ dajmy sobie żyć 😉
PolubieniePolubienie
Słyszałem, że same lisy z Lisiej Góry przynosiły Ci żołędzie do tej szarlotki…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak Ty wiesz ❤ Te lisy mają w zwyczaju przynosić co innego..ale tym razem przyniosły żołędzie. Na szczęście.
PolubieniePolubienie
wyglada pysznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
a mąka ryżowa, kukurydziana? też nie może być? bo chyba bardziej udałoby się uzyskać puszyste ciasto na wzór pszennego
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że tak- ja lubię „grube” mąki dlatego też ciemna orkiszowa 🙂 Sama eksperymentowałam, więc nie wiem co się wydarzy z innymi mąkami 😉 Zachęcam do eksperymentowania!
PolubieniePolubienie
Wygląda ciekawie… Zastanawiam się nad tym dodawaniem gruszki – to może fajnie wpłynąć na smak 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zupełnie nie było jej czuć 😉 Może jakby dać pół na pół? Pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Mąki żołędziowej u mnie brak, ale mam mąkę z kasztanów jadalnych (też jesiennie) i chyba skuszę się na Twój nastrojowy przepis.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
niesamowite! mąka żołędziowa mnie rozłożyła na łopatki! jak smakuje? jest gorzkawa? podobna do kasztanowej? a ciasto – jest kruche? czy raczej miękawe? muszę koniecznie spróbować, dzięki za inspirację.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdzie można kupić tą mąkę żołędziową? Jeszcze o takiej nie słyszałam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wydaje mi się, że w internecie można ją dostać bez problemu. Ja kupuję w Warszawie w cudownym małym sklepiku „Chleb i masło” na Mokotowie 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Też unikam cukru i białej mąki, różne mąki już przetestowałam (ulubione jaglana i owsiana), ale żołędziowej jeszcze nie. Przepis oczywiście zapamiętuję i na pewno kiedyś wykorzystam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cudownie! Daj znać jak wyszło jeśli kiedyś poczynisz 🙂 Pozdrawiam ciepło!!
PolubieniePolubienie
Również w życiu nie słyszałam o mące żołędziowej 😉 Też jestem ciekawa jak smakuje, tym bardziej, że znam tylko pszenną i ziemniaczaną;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jest troszkę gorzka, orzechowa i świetnie pasuje zarówno do wypieków wytrawnych i słodkich. Jednak tylko jako dodatek- chyba główną mąką nie mogłaby być.
PolubieniePolubienie
Ja też unikam cukru i białej mąki, różne już przetestowałam (ulubione to jaglana i owsiana), ale żołędziowej jeszcze nie. Już jestem ciekawa smaku, przepis zdecydowanie do wypróbowania.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zachwyciłam się zdjęciami – taaaaakie apetyczne, że chyba dzisiaj upiekę swoją szarlotkę ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
wygląda przesmacznie 😉 nic nie odstępuje od klasycznej szarlotki 😉
Miałam przez długi czas problem z robieniem ciast które pamiętam z dziecinstwa kiesdy odtawiłam nabiał, ale teraz jest nawet smaczniej 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygląda pysznie! Nie lubię tradycyjnej szarlotki, ale taką kombinowaną chętnie przygotuję 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jadłabym!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jadłam już szarlotkę na mące kasztanowej. Na żołędziowej nie jadłam. Bardzo się różnią między sobą?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygląda fantastycznie! A jak musi pachnieć i smakować…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A z jakich żołędzi jest zrobiona mąka? Bo pierwszy raz o takiej słyszę, a brzmi bardzo ciekawie! Pozdrawiam, madilena.blogspot.com
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ciekawy przepis.:) Zapraszam na nowy post! 🙂 https://jaglusia.wordpress.com/2016/10/13/salatka-z-marynowanym-ogorkiem-i-fasolka-szparagowa/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygląda bardzo, ale to bardzo apetycznie 🙂 Mąki żołędziowej dawno nie jadłam, ale pamiętam, że wypieki na niej są boskie! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ależ tu przytulnie. i szarlotka idealna na jesień.
nie używałam nigdy mąki żołędziowej, ale może czas spróbować 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie jadłam mąki żołędziowej…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze podziwiałam osoby, które z niekonwencjonalnych na pierwszy rzut oka półproduktów potrafią wyczarować takie cuda. Podziwiam wiec i teraz! Z chęcią bym się poczest8eaia. Wygląda apetycznie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwielbiam szarlotkę, a ta z tego przepisu, nie dość, że wygląda pysznie, to jeszcze jest zdrowa- same plusy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze nigdy nie jadłam żołędzi pod żadną postacią, ale takiej propozycji ciężko się oprzeć 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ciekawy przepis. Chętnie wypróbuję.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobra szarlotka nie jest zła 😉 a ta wygląda przepysznie. Swoją drogą nigdy jeszcze nie korzystałam z mąki żołędziowej, więc ta szarlotka będzie idealna aby ją w końcu wypróbować 🙂
PolubieniePolubienie
wygląda świetnie no i zapewne tak też smakuje. Z chęcią spróbuję bo przepis zaskakujący 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
na żołędziach??? wow, nie spodziewałem się, że można z żołędzi zrobić coś tak dobrego 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
az szkoda, ze maki zoledziowej nie mam! super przepis. Jakie sa wlasciwosci maki zoledziowej? czym mozna byloby ja zastapic? (wiem, ze nie taki cel przepisu, ale ja kocham szarlotke a ta wydaje sie mega latwa!!)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żołędzie dotychczas tylko zbierałam:) także chętnie odkryje nowe smaki z Twoim przepisem, muszę tylko zaopatrzyć się w tę mąkę:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O kurcze, mąka żołędziowa, ale czad! Za to wypiek wygląda obłędnie 🙂
PolubieniePolubienie
It’s an awesome paragraph in support of all the online viewers; they will get advantage from it
I am sure.
PolubieniePolubione przez 1 osoba